Królem dnia został moj handheld. Na poczatek, po włączeniu uznał, że baza danych jest nieprawidlowa i trzeba ją usunąć, i pobrać nową. Po trzech usunięciach i dwóch resetach telefonu łaskawie pozwolił mi pracować, ale GPS chodził bardzo kulawo mimo świetnej pogody (GPS w moim prywatnym telefonie łapał fixa w parę sekund). W co drugim, trzecim gospodarstwie przy próbie weryfikacji adresu użytkownika "wystąpił błąd z aplikacją census.exe" i przeprosiny systemowe. To wydłużało tylko wizytę, bo towarzyszyło mi cały dzień i pewnie jutro ruszymy w teren - z pewnością będzie mi raźniej, że nie idę sam, tylko z bugiem, który wyskoczy jak diabeł z pudełka. Zaczynam dostrzegać więcej wad HTC: rysik powinno się wyciągać u góry i bardzo brakuje mi jakiegokolwiek zaczepu na smycz. Zauważyłem też bardzo ciekawy błąd projektantów tego urządzenia: dostaliśmy oryginalne, dedykowane "skórzane" pokrowce zamykane na magnes. Owe magnesy mają duży minus - jeśli przesuniemy ekranem handhelda w jego pobliżu, czujnik magnetyczny wykrywa, że... rozsunąłem lub zasunąłem klawiaturę! Niby nic? Jeśli wygaszę wyłącznikiem telefon i posmyram ekranem w okolicy magnesu, telefon się budzi, ekran dotykowy uaktywnia i zaczyna wpisywać bzdury - w skrajnym przypadku wpisze zły PIN komuś... Dla uwydatnienia efektu polecam włączyć w opcjach dźwięk na rozsuwanie i zasuwanie telefonu. U mnie jest ustawiony dosyć głośno, ze względu na tenże magnes... Jedynym rozwiązaniem jest wkładanie HTC do pokrowca "ekranem do siebie - włącznikiem w dół", bo przy wyciąganiu lub wkładaniu omyłkowo możemy go nacisnąć.
Pod koniec dnia wypączkowały mi nowe punkty, dość daleko od miejsca zamieszkania i jeden bardzo odległy... Całe szczęście, że mamy świetnego lidera spisu i da się to poprawić. Bym zapomnial - dyspozytorzy są tak zajęci, że nie odbierają i prawopodobnie nie będą odbierać telefonów od rachmistrzów, tylko od liderów. Styrany chodzeniem odmeldowuję się.
Pod koniec dnia wypączkowały mi nowe punkty, dość daleko od miejsca zamieszkania i jeden bardzo odległy... Całe szczęście, że mamy świetnego lidera spisu i da się to poprawić. Bym zapomnial - dyspozytorzy są tak zajęci, że nie odbierają i prawopodobnie nie będą odbierać telefonów od rachmistrzów, tylko od liderów. Styrany chodzeniem odmeldowuję się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz